Strony

24.3.10

z rozważań o języku

nie mogę się powstrzymać, żeby nie przytoczyć tego fragmentu :

(...) Na maturę wyryłam się regułek i natychmiast je zapomniałam. Piszę niemal fonetycznie mimo ciągłego czytania. Nie jestem dyslektykiem, chociaż błędy ortograficzne robię w każdym języku oprócz włoskiego. To idealny język fonetyczny, a czym innym do kurwy nędzy język ma być?!

Manuela Gretkowska, Europejka, s. 215.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz