zamot wielki, brak czasu, pakowanie, sprzątanie, żegnanie, kombinowanie
no bo -
1. mieszkania nadal nie mamy
2. pieniędzy też nie mamy (kiedy zrobią europrzelew?)
3. no i największy kłopot - jak zmieścić w dwudziestu kilogramach moje ciuchy, buty, kosmetyki, komputer, no i oczywiście KSIĄŻKI (chociaż jeden słownik?)??????
nie wspominając o tym, że jeszcze muszę się dostać na SUM (bez tego nie mogę jechać, chociaż jadę przed ogłoszeniem wyników?!)
ostatnie nocne o życiu rozmowy, ostatnie kieliszki wina z dziewczynami, ostatnie podróże do Krakowa (i ostatnie mandaty w strefie B), ostatnie głupie zdjęcia, ostatnie przekonywanie d., że tak - na pewno jedziemy i nie ma odwrotu, ostatnie chwile na powtórki subjonctifu (no dobra - żartowałam), ostatnie pieczenie ciasta czekoladowego w mojej kuchni...
ilość dni pozostałych do wylotu: 4
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń